Za nami już kolejna edycja AudioShow – to wystawa, gdzie w trzech miejscach w Warszawie (Hotel Radisson Blu Sobieski, Hotel Golden Tulip, Hotel Bristol) zgromadził się kwiat polskiego rynku audiofilskiego. Kwiat? Te słowo chyba jest nieadekwatne, gdyż 95% uczestników (wystawców i zwiedzających) stanowili męźczyzni w wielu 25 – 50 lat skłonni wiele (wy)dać, by tylko nacieszyć swe uszy nieziemskim brzmieniem.
Niestety, drogie Panie, mimo, że tak duże nagromadzenie testosteronu w tych przybytkach dźwiękowej rozkoszy dawałaby wam duże nadzieje, lecz w tym przypadku miłość do sprzętu HiFi była rzeczą nadrzędną.
Niewątpliwie wystawa ta cieszy się ogromną popularnością. Liczba wystawców rośnie z roku na rok, co powoli zaczyna być problemem ze względu na ograniczoną powierzchnię dla… zwiedzających. Tłumy jak na Krupówkach w Zakopanym lub Monciaku w Sopocie w sezonie nie przyczyniają się do bliższego zapoznania się ze sprzętem. Ot tak, by chwilę popatrzeć, chwilę posłuchać i lecieć do następnego pokoju/sali. Zwiedzenie całości, nie licząc czasu na przemieszczanie się między hotelami, zajęło mi 5 godzin.
Dużą niedogodnością nadal jest wielkość większości pomieszczeń. Pokoje hotelowe na swój sposób dają namiastkę kameralności, nie trzeba walczyć z pogłosem, ale przy 10 – 20 słuchaczach niemożliwy jest ani odsłuch w ciszy i spokoju, ani poznanie walorów akustycznych sprzętu. Można też odnieść wrażenie, że niektórym wystawcom nie zależało na pokazanie możliwości swych produktów. I nie chodzi tu o moc wyjściową, ale sposób prezentacji: muzyka jazzowa lub operowa nie należą do dynamicznych i trudno zaimponować nimi szerokie grono słuchaczy. Tym bardziej, gdy w obecnych czasach dla wielu „liczą się basy”, a gra na flecie tego nie dostarcza (w tym miejscu ukłon dla firmy Koris – za pomocą niewielkiego sprzętu udało im się osiągnąć bardzo dobre brzmienie).
Bardzo cieszy to, że wielu rodzimych producentów zaprezentowało swoje produkty. Począwszy od firmy
Fonica
, producenta wysokiej klasy gramofonów, która zdobywa szturmem rynek w USA, wytwórców kolumn głośnikowych takich jak:
–
Avcon
– znany z zestawów z głośnikami wstęgowymi,
–
ZETA ZERO
– tradycyjnie zagościł się w największej sali, co umożliwiło docenienie walorów prezentowanych konstrukcji,
– poznańska manufaktura
Impuls Audio
, która pokazała swoje kolumny Cumulus i Meridian,
–
Audiothlon
z zestawem głośnikowym Equilibrium Ether Ceramique,
–
ESA
, która zaprezentowała kolumny z serii Credo Illuminator oraz Neo
czy innego sprzętu audio:
–
elinsAudio manufacture
– oferująca wzmacniacze wykorzystujące technologię IcePower firmy Bang&Olufsen,
–
SoundBox
– firma zajmująca się produkcją paneli akustycznych oraz projektowaniem i adaptacją akustyki wnętrz,
–
SEVENRODS
– producenta przewodów i akcesorii audio
Był też i znany wszystkim Tonsil, lecz mimo dwukrotnej próby wejścia, drzwi do ich pokoju były zamknięte. Może w przyszłym roku zdążą otworzyć swoje podboje zanim goście dotrą na V. piętro.
Nie sposób wymienić tu wszystkich, ale zainteresowanych zapraszamy na oficjalną stronę Wystawa AudioShow 2014. A także na przyszłoroczne AudioShow 2015.
Przeczytaj także o:
Firma Pro Audio Bono® (PAB) jest znanym polskim producentem ...
Parawan akustyczny powstał z myślą o tych, którzy nie mają m...
Najsłynniejsze monitory wszech czasów – Rogers LS3/5a, zbudo...
Po 4 latach od powstania Electry2 nadszedł czas na prezentac...
Stirling Broadcast LS 3/6 jest konstrukcją tró...
Imprezy plenerowe – największy ich wysyp mamy zdecydowanie w...