Gdy nacieszymy się swoimi głośnikami, kupionymi za niewielką kwotę, przychodzi nam na myśl poprawianie brzmienia kolumn. Oprócz głośników i zwrotnicy, o czym można przeczytać w artykule „ Modyfikacja kolumn głośnikowych „, niebagatelny wpływ na lepszą jakość brzmienia ma sama, dobrze skonstruowana, obudowa zestawu. Pomijając fakt, że musi być odpowiednio „dostrojona”, co w większości przypadków tak bywa, to jednak producenci tanich kolumn mocno oszczędzają na jakości materiałów użytych do jej budowy. Z reguły są to zbyt cienkie ścianki, niekiedy 8 czy 10 mm, z płyty marnej jakości, brak wzmocnień wewnętrznych czy brak materiału wytłumiąjącego fale stojące. Jedyna rzecz, do której nie można się przyczepić to wykończenie zewnętrzne. Ale o tym marketingowcy wiedzą, że teraz kupujemy „oczami”. A dopiero, gdy porównamy z innymi zestawami, mamy bardziej obiektywną opinię na ten temat.
Obudowa kolumny głośnikowej
Poprawę dźwięku przynosi trwałe i solidne przymocowanie wewnątrz obudowy dodatkowej płyty wiórowej lub MDF na każdym boku. Uwaga: spowoduje to zmniejszenie objętości wewnątrz kolumny co wpłynie na charakterystykę dźwiękową, głównie w zakresie niskich częstotliwości. Zatem lepszym rozwiązaniem będzie zamocowanie tych płyt z zewnątrz, o ile nie zależy nam na dotychczasowym wykończeniu, np. z forniru.
Dodatkowo wkleja się wewnątrz wzmocnienia w postaci grubszych listewek lub kantówek, łącząc przeciwległe dłuższe ścianki lub wzdłuż nich (przyklejenie listewki do powierzchni na całej długości ścianki). Ilość tych wzmocnień zależy od długości ścianki. Przyjmuje się, że montujemy je co 25 – 30 cm.
Dobrym pomysłem będzie też dociążenie kolumny redukując jej wibracje. Choćby w postaci woreczka z suchym piaskiem czy kawałkiem dociętego granitu położonego na spodzie obudowy.
Bardziej zaawansowanym użytkownikom polecane jest wykonanie nowej skrzynki uwzględniającą poniższe rozwiązania techniczne:
– nierównomierny kształt obudowy (nierównoległe ścianki), by zapobiec rezonansom,
– zaokrąglenie zewnętrznych brzegów obudowy – zmniejsza to dyfrakcję fal wyższej częstotliwości,
– jak najmniejsza odległość między głośnikiem wysokotonowym a nisko-średniotonowym, w celu osiągnięcia punktowego źródła dźwięku,
– pochylenie przedniej ścianki kolumny – unikanie fal stojących w zakresie niskich częstotliwości,
– zamontowanie kolców, które eliminują przenoszenie drgań na podłogę i poprawiają jakość brzmienia basów,
– wymiana rury bass-refleks, o ile jest taka potrzeba. Powinna posiadać wlot i wylot zaokrąglony. Najlepiej rurę montować z przodu obudowy.
Materiał wytłumiający
To element, który jest łatwy do stosowania, ale zarazem ma duży wpływ na brzmienie, gdyż pochłania on fale stojące wewnątrz obudowy, pochłania energię pochodzącej od tylnej strony membrany głośnika (zwłaszcza w obudowach zamkniętych) oraz zmniejsza drgania ścianek obudowy. Ilość, rodzaj materiału oraz rozmieszczenie też ma wpływ na charakterystkę zestawu głośnikowego. Najczęsciej używane są włókniny syntetyczne, gąbka i wełna owcza.
Ilość i rozmieszczenie należy dobierać doświadczalnie. Zbyt mała ilość nie daje efektów, a zbyt duża osłabi niskie tony, a dźwięk nie będzie „soczysty”. Jednak nalezy pamiętać o 2 zasadach: nie wytłumiać tylko ścianki (materiał powinien być luźno ułożony wewnątrz kolumny) oraz pozostawienie co najmniej 10 cm wolnej przestrzeni od wewnętrznego końca rury bass-refleks.
W przypadku kolumn głośnikowych z linią transmisyjną rozmieszczenie i ilość materiału wytłumiającego ma ogromne znaczenie na ich charakterystykę dlatego w tym przypadku ten proces należy przeprowadzać z odpowiednimi pomiarami w komorze bezechowej.
Przewody i zaciski
Właściwie w każdej „niskobudżetowej” kolumnie głośnikowej należałoby wymienić okablowanie, gdyż stosowane w nich przewody wołają o pomstę. Używanie zwykłych przewodów miedzianych, stosowanych w zasilaniu urządzeń, zamiast głośnikowych, z miedzią beztlenową, jest normą.
Jako, że jest to zabieg łatwy do wykonania, zatem polecany nawet amatorom z małym doświadczeniem w lutowaniu. Przy zakupie odpowiedniego przewodu trzeba pamiętać o 4 zasadach:
– nie brać pod uwagę wygląd, nazwę przewodu, ale producenta już tak,
– nie kupować przewodu zbyt drogiego, np. powyżej 100 zł/metr,
– dobrać odpowiedni przekrój, 1,5 – 2,5 mm2 dla głośnika wysokotonowego, 2,5 – 4 mm2 dla głośnika niskotonowego, w przypadku subwoofera to 4 – 6 mm2 (długość przewodu w kolumnach jest mała, więc nie ma sensu przesadzać z przekrojem),
– kupować kabel z miedzią beztlenową czystości OFHC klasy 6N (czystość 99.99997% – minimum sześć „dziewiątek”), może być z domieszką srebra, ale nie złota (złoto jest gorszym przewodnikiem niż srebro, ale nadaje się jako złącze).
Przy okazji wymiany okablowania warto wymienić zaciski lub cały terminal (terminal to 2 lub 4 zaciski w jednym) na lepszej jakości. Dobre są złocone (złoto nie utlenia się tak szybko jak np. srebro). Uwaga: złocone a koloru złotego to duża różnica. Te drugie wykonywane są z mosiądzu, ale i tak w wielu przypadkach są lepsze niż te zamontowane w tanich kolumnach.
Poprawianie brzmienia kolumn nie jest zadaniem trudnym ani czasochłonnym, ale sprawia dużą satysfakcję, gdy uzyskamy efekt lepszy od oczekiwań.
Przeczytaj także o:
Pasmo przenoszenia zespołów głośnikowych, a także i samych g...
Charakterystyka głośnika, zwana inaczej charakterystyką częs...
Niemiecki producent zespołów głośnikowych Adam Audio wprowad...
Dla laika budowa głośnika, zwłaszcza nisko i średniotonowego...
Oprócz filtrów dolno i górnoprzepustowego czasami w zwrotnic...
Aby głośnik dobrze grał musi być umieszczony w odpowiedniej ...